Błażej Bogdziewicz, zarządzający Strategią Akcyjną USA:
Strategia Akcyjna USA odnotowała w lutym wzrost o 2,85% podczas gdy benchmark spadł o 1,04%.
Atak Rosji na Ukrainę nie przyczynił się do dalszych spadków na rynkach akcji. Warto jednak zauważyć, że lepiej zachowywały się kursy spółek z sektora energii i duża część producentów metali czy nawozów niż spółki z innych sektorów.
Wyraźnie widać, że występujące już wcześniej problemy z niewystarczająca podażą wielu surowców, mogą istotnie przybrać na sile w wyniku nałożenia sankcji na Rosję.
Rosyjska agresja, też z uwagi na jej brutalność i bezprecedensowe łamanie prawa międzynarodowego oraz groźby użycia broni masowego rażenia, prawdopodobnie będzie miała istotny wpływ na sytuacje gospodarczą na świecie – w szczególności w Europie – oraz na rozwiązania w zakresie ładu międzynarodowego. Wsparcie, jakie Rosja otrzymuje od Chin, może skutkować w przyspieszeniu procesów deglobalizacji oraz doprowadzić do podziału gospodarki światowej na bloki. Proces ten, w połączeniu ze wspomnianymi zakłóceniami dostaw surowców (zwłaszcza energetycznych), będzie sprzyjał wysokiej zmienności na rynkach finansowych. Jednocześnie banki centralne w najbliższym czasie zapewne będą zacieśniać politykę pieniężną, chcąc ograniczyć inflację – co dodatkowo może przyczyniać się do wzrostu zmienności.
Różne scenariusze rozwoju sytuacji geopolitycznej, ale też możliwy dalszy wzrost inflacji i implikowane przez to zmiany polityki pieniężnej, oznaczają, że warto zadbać o odpowiednią dywersyfikację portfela, uwzględniając przy tym spółki z sektora energii czy materiałowego. Sytuacja na rynku wielu surowców jeszcze przed ostatnią wojną wskazywała na wysoce niewystarczającą podaż. W tym miejscu warto spojrzeć na rynki surowców z nieco szerszej perspektywy. Rozwój przemysłu w XVIII-wiecznej Anglii, a później w innych krajach był możliwy dzięki energii pozyskiwanej ze spalania węgla. W kolejnych wiekach światowa gospodarka mogła rozwijać się dzięki wykorzystaniu energii pochodzącej ze spalania ropy naftowej i gazu czy jeszcze później – energii jądrowej. Niestety w oparciu o analizy, którymi dysponujemy, skłaniamy się ku poglądowi, że gospodarka oparta wyłącznie o energię pochodzącą z wiatraków i paneli słonecznych nie jest w stanie zapewnić stabilnej i wystarczająco wydajnej energii pozwalającej na funkcjonowanie gospodarki przemysłowej. Bez szybkiej zmiany polityki energetycznej, w tym przede wszystkim inwestycji w energetykę jądrową, możemy mieć do czynienia z kryzysem gospodarczym.
Potwierdzeniem tych słów są niejako wypowiedzi polityków niemieckich, w tym kanclerza Scholza, że rezygnacja z rosyjskich surowców energetycznych oznaczałaby recesję, upadek całych gałęzi przemysłu, masowe bezrobocie i zubożenie społeczeństwa. Niestety Niemcy, w odróżnieniu od wielu innych państw, cały czas są przeciwnikami inwestycji w energetykę jądrową.
Okazje inwestycyjne nieustannie widzimy też wśród spółek technologicznych, zarówno z obszaru IT jak i biotechnologii. Kursy wielu z nich spadły do poziomów osiąganych przed pandemią COVID-19. W ostatnich 2 latach, ale również w ostatnich tygodniach, informacje napływające od wielu z tychże spółek potwierdzały – w naszej ocenie – bardzo duży długoterminowy potencjał naukowy i biznesowy.
Strategia Akcyjna USA odnotowała w lutym wzrost o 2,85% podczas gdy benchmark spadł o 1,04%.
Podobne wpisy: