Błażej Bogdziewicz, zarządzający Strategią Akcji Skoncentrowanych:
W lipcu 2021 roku Strategia Akcji Skoncentrowanych odnotowała spadek o 0,76%, podczas gdy benchmark wzrósł o 2,79%.
W ostatnich tygodniach na rynkach finansowych, w tym akcji, obserwowaliśmy wzrost awersji do ryzyka. Powodów ku temu było kilka. Niestety, okazuje się, że mimo zaszczepienia dużej części populacji wiele państw odnotowuje wzrost zachorowań na COVID-19, w szczególności na mutację Delta. Oznacza to, że sytuacja w wielu branżach, między innymi w turystyce jeszcze przez jakiś czas nie wróci do normy. Wariant Delta rozprzestrzenia się też w państwach azjatyckich, które wcześniej dość dobrze radziły sobie z pandemią. Dane o koniunkturze gospodarczej napływające z gospodarek azjatyckich były ostatnio wyraźnie gorsze niż w poprzednich miesiącach.
Awersja do ryzyka
Cały czas z większości gospodarek napływają dane o wysokiej inflacji. W szczególności w USA ostatnie dane pokazały kolejny wysoki odczyt inflacji, która w lipcu utrzymywała się podobnie jak w czerwcu na poziomie 5,4%. Dla porównania wynagrodzenie za godzinę pracy wzrosło w czerwcu średnio o 3,6%. Te dane oraz kolejna fala pandemii odbiły się na nastrojach konsumentów, które spadły do poziomów nawet nieco poniżej kwietnia minionego roku. Jednocześnie informacje płynące z amerykańskiego FED-u wskazują na zmniejszenie skali zakupów obligacji w przyszłym roku. W ostatnich dniach byliśmy też świadkami dramatycznych wydarzeń w Afganistanie, które jeszcze bardziej przyczyniły się do pogorszenia nastrojów wśród inwestorów. Napływy kapitału na rynek akcji koncentrowały się głównie na ETF-ach i największych spółkach. Wskaźniki sentymentu, takie jak publikowany przez CNNMoney indeks Fear & Greed, oscylują w ostatnim czasie na poziomach wskazujących na dość wysoką awersję inwestorów do ryzyka (Fear & Greed Index – Investor Sentiment – CNNMoney). Nie oznacza to w mojej ocenie, że inwestorzy wycofują się z rynku akcji. Obecnie trudno o znalezienie ciekawych alternatyw dla akcji. Wyższa awersja do ryzyka może się jednak przekładać na mniejszą skłonność do inwestowania w niewielkie i bardziej ryzykowne spółki.
Warto odnotować, że ceny wielu surowców, m.in. metali czy ropy naftowej zaczęły w ostatnich tygodniach wyraźnie spadać. Może to wskazywać, że inflacja zatrzyma swój marsz w górę. Rynki obligacji od jakiegoś czasu pokazują, że inwestorzy raczej się jej nie obawiają. Rentowność amerykańskich obligacji 10-letnich wynosi obecnie ok. 1,24%. Zapowiedzi zmniejszenia skali zakupów obligacji przez FED nie przełożyły się na wzrost ich rentowności, czyli spadek cen. Można się zapewne spodziewać, że w sytuacji, gdy wariant Delta przyczyniłby się do wyraźnego spadku aktywności gospodarczej, FED nie będzie zaostrzał polityki monetarnej.
Ewentualne osłabienie koniunktury gospodarczej, o ile nie przybierze rozmiarów recesji, nie powinno mieć istotnego wpływu na sytuację większości spółek określanych jako wzrostowe. Trochę słabsza koniunktura może raczej skłaniać inwestorów do większego zainteresowania tymi spółkami, zwłaszcza jeśli będą one w dalszym ciągu raportowały bardzo dobre wyniki finansowe.
W lipcu 2021 roku Strategia Akcji Skoncentrowanych odnotowała spadek o 0,76%, podczas gdy benchmark wzrósł o 2,79%.
Podobne wpisy: