Mateusz Janicki, zarządzający Specjalistyczną Strategią Globalną ETF:
Specjalistyczna Strategia Globalna ETF w kwietniu zanotowała spadek o 8,56% przy benchmarku, który spadł o 2,80%.
W kwietniu obserwowaliśmy kontynuację ruchów zapoczątkowanych już w ubiegłym roku, czyli spadki na spółkach technologicznych i wzrosty na akcjach firm zajmujących się wydobyciem ropy i gazu.
W ubiegłym miesiącu Strategia zanotowała wynik gorszy od benchmarku, co w dużej mierze wynikało z przeważenia spółek technologicznych w pierwszej połowie kwietnia, jednak skład portfela uległ istotnym zmianom w drugiej połowie miesiąca. Poza akcjami w tym roku ucierpiały również obligacje rządowe. Indeks złożony z obligacji rządowych ważonych udziałem poszczególnych krajów w globalnym PKB zanotował w tym roku największą stratę od 1948 roku.
Jeśli spojrzymy na indeksy szerokiego rynku, to zauważymy, że pomimo ostatnich spadków, rynek nadal nie wycenia jeszcze recesji. W związku z tym, pogorszenie sytuacji w gospodarce może doprowadzić do dalszych spadków na giełdach. W mojej ocenie wystąpienie recesji w Europie jest scenariuszem prawdopodobnym i w związku z tym nastąpiły liczne zmiany w składzie portfela. Zmniejszony został również udział spółek o charakterze cyklicznym, firm zależnych od kondycji finansowej konsumentów. Jednocześnie wzrósł udział spółek z obszaru dóbr podstawowych, takich jak sklepy spożywcze. Wynika to z trwającego kryzysu energetycznego, wywołanego niedoinwestowaniem tego sektora przez lata. Wychodzenie gospodarek z pandemii oraz wojna w Ukrainie nasiliły tylko ten problem. Nawet w przypadku recesji, popyt na paliwa kopalne powinien utrzymywać się na poziomie, który pozwoli spółkom z sektora energetycznego generować przepływy pieniężne dla akcjonariuszy na dwucyfrowym poziomie w relacji ich kapitalizacji.
Jeśli spojrzymy na prognozowane zyski w 2022, zauważymy, że przewidywane przez analityków tempo wzrostu przyspieszyło w porównaniu do prognoz ze stycznia. Co ciekawe, w zasadzie cały ten wzrost wynika z wyższych oczekiwań co do wyników spółek energetycznych. Sentyment wśród inwestorów jest na bardzo niskich poziomach i dlatego nie można wykluczyć krótkoterminowego odbicia na rynkach. Warto jednak mieć na uwadze, że obecne wyceny nie uwzględniają jeszcze recesji. Przyczyną recesji mogą być przede wszystkim rosnące koszty surowców i energii, które przekładają się na wzrost cen wielu produktów. Inflacja, którą obserwujemy, ma wyższe tempo niż wzrost płac, co oznacza spadek siły nabywczej. W takiej sytuacji część konsumentów może odkładać decyzje o kupnie dóbr innych niż podstawowe. Podnoszenie stóp procentowych przez banki centralne z kolei może doprowadzić do opóźnienia decyzji inwestycyjnych podejmowanych przez firmy.
Wśród ryzyk, które cały czas wiszą nad rynkiem wymienić należy niepewność związaną z dalszą ścieżką zacieśniania polityki monetarnej przez banki centralne. W Europie sytuacja jest o tyle problematyczna, że podwyżki stóp w różny sposób wpłyną na kraje członkowskie. Dla krajów takich jak Grecja czy Włochy zakończenie skupu obligacji rządowych i wzrost stóp procentowych przełoży się na istotny wzrost kosztów obsługi długu publicznego, co w oczywisty sposób oznacza mniejszy budżet na inne wydatki publiczne. Innym istotnym ryzkiem jest sytuacja związana z lockdownami w Chinach. Zamykanie poszczególnych dzielnic czy prowincji powoduje coraz liczniejsze protesty. Wymknięcie się tych protestów spod kontroli władz może prowadzić do nieprzewidywalnych skutków.
Często na rynku powtarza się, żeby nie walczyć z FEDem. Taka taktyka sprawdzała się, kiedy bank centralny obniżał stopy i obserwowaliśmy wzrosty na rynkach akcji. Póki co ta taktyka nadal się sprawdza, bo przy wzrostach stóp indeksy giełdowe spadają. Przy inwestycjach w akcje warto mieć jednak długi horyzont inwestycyjny. Co ciekawe, właśnie inwestorzy z takim horyzontem inwestycyjnym zaczęli w ostatnim czasie okazywać zainteresowanie spółkami technologicznymi. Pojawiają się oferty przejęcia nisko wycenianych spółek technologicznych przez fundusze private equity. Wśród spółek, na które ogłoszone zostały wezwania do sprzedaży akcji, wymienić można amerykański Sailpoint czy Anaplan, ale także europejski Basware. Inwestorzy zaoferowali premię na poziomie kilkudziesięciu procent, co oznacza, że ceny są blisko szczytów z ubiegłego roku.
Specjalistyczna Strategia Globalna ETF w kwietniu zanotowała spadek o 8,56% przy benchmarku, który spadł o 2,80%.
Podobne wpisy: