Kim jesteśmy, jak inwestujemy,
co nas wyróżnia
CZYTAJ >>>
Caspar Akcji Europejskich – październik 2018
Błażej Bogdziewicz, zarządzający subfunduszem Caspar Akcji Europejskich:
W październiku br. subfundusz Caspar Akcji Europejskich odnotował spadek o 6,41% (dla jednostki kategorii A). Stopa zwrotu subfunduszu za ostatnie dwanaście miesięcy wyniosła -3,45 % (dla jednostki kategorii A).
Październik, mimo silnego odbicia na rynkach akcji w ostatnich dniach miesiąca, był bardzo trudnym miesiącem dla inwestorów. Nie tylko byliśmy świadkami dynamicznych spadków na rynku akcji, ale również obserwowaliśmy wzrost rentowności obligacji skarbowych w USA (czyli spadek ich cen).
W najbliższym czasie rynki będą prawdopodobnie pod wyjątkowo dużym wpływem czynników politycznych. Inwestorzy będą obserwowali, czy zgodnie z ostatnimi wypowiedziami prezydenta Donalda Trumpa dojdzie do podpisania porozumienia handlowego z Chinami. Większość komentatorów traktuje te wypowiedzi jako swoistą grę przed zbliżającymi się wyborami do amerykańskiego parlamentu i nie spodziewa się końca wojny handlowej. W mojej ocenie może nie tyle trwały pokój, ale swego rodzaju rozejm w tej wojnie jest jednak możliwy. Sytuacja gospodarcza w Chinach wyraźnie się pogarsza i można natrafić na informacje o problemach z płynnością części firm, szczególnie tych mniejszych. Widać też duży spadek aktywności na rynku nieruchomości mieszkaniowych. Chińskie władze są zatem pod silną presją, aby podpisać porozumienie i mogą być gotowe na istotne ustępstwa. Dla prezydenta Trumpa najważniejszym celem politycznym jest reelekcja, na co według sondaży ma realne szanse. Niestety, wojna handlowa zaczęła już odciskać swoje piętno na amerykańskiej giełdzie, zaś kolejne podwyżki ceł na chińskie towary dotknęłyby bezpośrednio konsumentów, którzy musieliby istotnie więcej płacić za importowane z Chin towary – na przykład za telefony komórkowe czy odzież. Taki scenariusz raczej zmniejszałby prawdopodobieństwo kolejnego wyborczego sukcesu prezydenta Trumpa.
W Europie najważniejszym wydarzeniem politycznym ostatnich dni była, poprzedzona porażkami w lokalnych wyborach, zapowiedź niemieckiej kanclerz Merkel odejścia ze stanowiska szefowej partii CDU, a w dalszej perspektywie również szefa rządu. Rynki akcji w Europie zareagowały na tę wypowiedź entuzjastycznie. DAX, mimo kiepskiego początku sesji w poniedziałek 29 października, zakończył dzień wzrostem o 1,66%. Ostatni tydzień października, oczywiście nie tylko dzięki decyzji Angeli Merkel, należał też do najlepszych tygodni na europejskich rynkach akcji w minionej dekadzie. Można odnieść wrażenie, że niemiecka kanclerz raczej nie miała nic do zaproponowania poza utrzymywaniem status quo, a jest to zarówno dla wielu wyborców, jak i inwestorów mało atrakcyjna perspektywa. Niemcy pod wodzą kanclerz Niemiec przekonani o wyższości swojego modelu gospodarczego próbowali wprowadzić ten model w innych krajach Strefy Euro. Faktem jest jednak, że Niemcy nie rozwijają się w sposób zrównoważony. Gigantyczna nadwyżka na rachunku obrotów bieżących odnotowywana w kolejnych latach przez Niemcy była matematycznie możliwa tylko dzięki deficytom w innych państwach, w tym europejskich. Niemiecką gospodarkę z pewnością stać na istotne poluzowanie polityki fiskalnej, co powinno zmniejszyć nadwyżkę na rachunku obrotów bieżących i na czym skorzystałyby również inne europejskie gospodarki. W mojej ocenie prowadzona przez Niemcy polityka fiskalna pogłębiała nierównowagi w Strefie Euro.
Inwestorom, tak jak w poprzednich miesiącach, zalecamy dywersyfikację. Prawdopodobnie w nadchodzącym roku kalendarzowym będziemy obserwować podwyższoną zmienność na rynkach finansowych.
W październiku br. subfundusz Caspar Akcji Europejskich odnotował spadek o 6,41% (dla jednostki kategorii A).
TAGI: ctfi,