Kim jesteśmy, jak inwestujemy,
co nas wyróżnia
CZYTAJ >>>
Komentarz Zespołu Inwestycyjnego Caspar
W ostatnich tygodniach obserwowaliśmy największą korektę na spółkach technologicznych od początku pandemii. Inwestorzy, w tym zapewne fundusze hedgingowe, wycofywali środki ze spółek określanych jako wzrostowe oraz spółek określanych jako „momentum”, czyli takich, których kursy wcześniej dynamicznie rosły, i inwestowali w spółki określane jako „value”, czyli m.in. spółki z sektora finansowego, samochodowego czy też wydobycia ropy i gazu.
Impulsem do tej rotacji był wzrost rentowności obligacji rządowych, czyli spadek ich cen, w szczególności na rynku amerykańskim. Rentowności amerykańskich obligacji rządowych wzrosły od początku roku z poziomów poniżej 1% do ok. 1,6%. Ten ruch wywołany był wzrostem obaw inwestorów o inflację. Administracja prezydenta Bidena bliska jest wprowadzenia w życie programu odbudowy gospodarki, który zwiększy wydatki z budżetu federalnego o ok. 1,9 biliona dolarów. Wzrost wydatków budżetowych finansowanych w dużym stopniu zakupami obligacji przez bank centralny może istotnie mieć działanie proinflacyjne. Pamiętać jednak należy, że umiarkowany wzrost inflacji przy utrzymywaniu niskich stóp procentowych przez bank centralny może mieć pozytywny wpływ na rynek akcji. Wyraźnie ujemne realne stopy procentowe mogą raczej skłaniać inwestorów do inwestowania w aktywa przynoszące dochód wyższy od inflacji, czyli m.in. akcje. Spółki technologiczne mają często coś, co określane jest jako „pricing power”, czyli zdolność podnoszenia cen, która może okazać się ważna w sytuacji wyższej inflacji.
Do wielu spółek określanych jako „value” podchodzimy ostrożnie. Wiele z nich, choć oczywiście nie wszystkie, może bowiem paść ofiarą gwałtownych zmian technologicznych, jakie obserwujemy w gospodarce światowej. Tak się w dużym stopniu stało ze spółkami z obszaru tradycyjnych mediów czy tradycyjnego handlu. W tym roku można znaleźć przykłady spółek, których kursy dynamicznie wzrosły, ale ich przyszłość była i jest mocno wątpliwa. Nie sądzimy, aby rotacja ze spółek dobrze zarządzanych z silną pozycją rynkową do spółek mających bardzo duże problemy biznesowe i kiepską sytuację finansową miała być początkiem długoterminowego trendu.
Korekta, która dotknęła spółki technologiczne, została prawdopodobnie spotęgowana odpływami aktywów z funduszy ETF zarządzanych przez Ark-Invest, która to firma w minionych latach odnosiła duże sukcesy inwestycyjne i biznesowe, inwestując często w mniejsze i średnie spółki technologiczne, w tym biotechnologiczne. Ich polityka inwestycyjna była przedmiotem niejednokrotnie bardzo ostrej, ale też w mojej ocenie przesadzonej, krytyki części mediów i innych zarządzających, co mogło spotęgować wycofywanie środków przez inwestorów z ich funduszy.
Zarządzając Państwa pieniędzmi jak zawsze mocno angażujemy się w monitorowanie sytuacji w spółkach będących przedmiotem naszych inwestycji. W wyniku odbytych przez nas ostatnio rozmów ze spółkami nasza oceny ich perspektyw biznesowych z reguły zmieniała się na bardziej pozytywną.
Należy oczywiście pamiętać, że z inwestycjami wiąże się ryzyko. Korekty i bessy na rynkach akcji będą się zdarzać, stąd ważny jest odpowiednio długi horyzont inwestycyjny.
Dlaczego warto się zapisać?
- Przed innymi otrzymasz powiadomienia o wywiadach z naszymi specjalistami.
- Będziesz na bieżąco z najnowszymi wpisami z bloga, aktualności dotyczących spółki i innych starannie wyselekcjonowanych materiałów.
- Będziemy Cię informować o aktualnych promocjach.
- Nie będziesz otrzymywał niechcianych wiadomości.
Zapisz się do newslettera Caspar!
TAGI: rynki finansowe,