Piotr Rojda, zarządzający subfunduszem Caspar Globalny:
Caspar Globalny wzrósł w sierpniu o 1,74%, natomiast benchmark wzrósł o 0,40%.
Na początku sierpnia obserwowaliśmy wzrost zmienności oraz rozszerzenie spreadów kredytowych w związku z rozwojem wydarzeń na polu „wojny handlowej” między USA i Chinami. Mocna reakcja w pierwszych dniach sierpnia wynikała w mojej ocenie przede wszystkim ze słabych nerwów części zarządzających.
Euforii nie widać
Akcje pozostają atrakcyjną klasą aktywów na tle obligacji. Wskaźnik free cash flow yield, czyli stosunek generowanych przepływów pieniężnych do kapitalizacji spółek, wynosi dla indeksu MSCI World 4,55%, dla indeksu MSCI Europe 5,61%, a dla porównania rentowność obligacji high yield (tzw. śmieciowych) w Strefie Euro to 2,77% (mierzone indeksem ICE BofAML Euro High Yield Index Effective Yield).
Rentowność dziesięcioletniego długu skarbowego w USA wynosi 1,72%, w Niemczech -0,57%, a w Japonii -0,21%. Dodatkowo, nie widać euforii na rynku akcji, pozycjonowanie jest bardzo niskie – rekordowo niska equity beta funduszy hedgingowych, niewielkie napływy ze strony inwestorów indywidualnych, potencjał do wzrostu ekspozycji także przez strategie systematyczne (CTA, volatility targeting). Kolejnym czynnikiem przemawiającym za kontynuacją hossy jest globalne luzowanie monetarne.
Caspar Globalny wzrósł w sierpniu o 1,74%, natomiast benchmark wzrósł o 0,40%.
Podobne wpisy: