Mateusz Janicki, zarządzający Strategią Akcji Spółek Strefy Euro:
W czerwcu 2020 roku Strategia Akcji Spółek Strefy Euro zyskała 0,88%, podczas gdy benchmark wzrósł o 5,26%.
Spadki, z którymi mieliśmy do czynienia jeszcze w marcu tego roku, odeszły w zapomnienie, a na rynki powrócił apetyt na ryzyko.
Wraca apetyt na ryzyko
Rynek wydaje się już być w zupełnie innej rzeczywistości niż jeszcze 3-4 miesiące temu, a zmienność mierzona poziomem wskaźnika VIX jest na poziomie zdecydowanie niższym niż w marcu, jednak nadal jest on wyższy niż na początku roku.
Kolejne wzrosty zwiększają apetyt na ryzyko
Czerwiec był kolejnym miesiącem wzrostów, a zaczął się od bardzo mocnego odbicia na spółkach cyklicznych, w tym w szczególności bankach oraz sektorach, dla których ponowne otwarcie gospodarki jest kluczowe dla działalności. Europejski indeks szerokiego rynku Stoxx 600 wzrósł w czerwcu zaledwie o 2,8% w porównaniu z indeksem Stoxx Banks 600, który wzrósł o 9,3%. W najbliższym czasie jednak utrzymujące się otoczenie niskich stóp procentowych oraz wzrost kosztów ryzyka nie będą sprzyjały wynikom instytucji finansowych. To dotyczy szczególnie polskich banków, których zysk netto w związku z niższym poziomem stóp procentowych może spaść o połowę, a nad tym sektorem wciąż wiszą inne zagrożenia, choćby kwestia kredytów frankowych.
Spadki wrócą i zakończą apetyt na ryzyko?
W tej chwili wielu inwestorów zastanawia się, czy fala spadków zakończyła się na dobre i nie ma się już czego obawiać. Na pewno jest to jeden z możliwych scenariuszy, jednak należy pamiętać o ciągle utrzymujących się ryzykach. Szczególnie istotne będą napływające w najbliższych miesiącach dane ekonomiczne – jeżeli nadal będziemy obserwować ich poprawę, również wzrosty na rynkach akcji powinny się utrzymać. Jednak w przypadku negatywnego zaskoczenia, gwałtowna korekta jest prawdopodobnym scenariuszem. Ponadto, warto śledzić liczbę nowych zakażeń, która w Europie spada, ale w Stanach Zjednoczonych nadal utrzymuje się na wysokim poziomie.
Dane zgodne z oczekiwaniami
Wydaje się, że dopóki dane dotyczące zachorowań czy też realnej gospodarki nie będą dużo gorsze od oczekiwań, to rynek będzie starał się skupiać na optymistycznym scenariuszu. Jak wspomniałem wcześniej, taki scenariusz może prowadzić do dalszych wzrostów na rynkach. W środowisku niskich stóp procentowych wysokie wyceny mogą być uzasadnione niższym kosztem kapitału – szczególnie w przypadku spółek wzrostowych, gdzie na zyski przyjdzie jeszcze poczekać. Nie można jednak ignorować faktu, że jeżeli istotna część wyceny przedsiębiorstwa oparta jest na zyskach, które mają się pojawić w odległej przyszłości, to ryzyko takiej wyceny i tym samym inwestycji istotnie wzrasta. Taka wycena jest mocno uzależniona od stopy wzrostu, którą spółka będzie w stanie osiągać w kolejnych latach.
Programy pomocowe
Programy wspomagania gospodarki, z których skorzystało wiele krajów, pomagają zachować status quo i uniknąć chaosu, w tym wzrostu bezrobocia, większych problemów gospodarczych, załamania na giełdach czy też zamieszek, do których mogło dojść w wyniku wyżej wymienionych zdarzeń.
Płynność, którą zapewniają rynkom banki centralne, jest mocnym wsparciem dla wzrostów cen akcji, ponieważ pozwala uniknąć upadłości na dużą skalę. Bank Rezerwy Federalnej ogłosił nawet chęć zakupu konkretnych obligacji korporacyjnych w celu stworzenia portfela, który odwzorowuje indeks amerykańskiego rynku obligacji korporacyjnych. Pamiętać należy, że w środowisku niskich stóp procentowych pieniądz, który można pożyczyć, bardzo niewiele kosztuje, ale tym samym bezpieczne instrumenty finansowe nie dają inwestorom prawie żadnego oprocentowania. Nie wspominając o ujemnie oprocentowanych obligacjach niektórych krajów oraz inflacji, która realnie pomniejsza zyski z inwestycji. Na tym tle inwestycja w akcje wydaje się atrakcyjnym rozwiązaniem.
Ryzyko kredytowe – apetyt na ryzyko
Dopóki ryzyko kredytowe jest ograniczone, a liczba upadłości nie wzrośnie gwałtownie, rynki akcji będą wyceniały opcję na dalsze wzrosty. Ponownych spadków nie można jednak wykluczyć, dlatego przy doborze spółek do portfela skupiam się na tematach defensywnych oraz dodałem pojedyncze spółki z potencjałem do mocnych wzrostów w przypadku lepszej od oczekiwań poprawy otoczenia makroekonomicznego.
W czerwcu 2020 roku Strategia Akcji Spółek Strefy Euro zyskała 0,88%, podczas gdy benchmark wzrósł o 5,26%.
Podobne wpisy: